folcia

Yupi! Ferie! Będą "aż"-tylko do 2 lutego (mieszkam w Kielcach, woj. świętokrzyskie). W "prawie" każdym innym województwie ferie są w innych terminach, ale u mnie juz! :) i się w tego ooogromnie cieszę. Wczorajszą notkę pisałam bardzo szybko i chaotycznie..., dlatego jest ona taka... dziwna.. ;). Teraz jestem spokojna, ale i tak nie do końca, ponieważ: wstałam dzisiaj lewą nogą, kopnęłam prawa noga w szafke i mam ogromnego siniaka (takiego, że muszę teraz skakać na jednej nodze), ale to jeszcze nie wszystko. Jak wspominałam wczoraj mam 4 odciski na lewej nodze i ledwo co mogę ustać, więc bardzo proszę, gdyby ktoś mógł sprawić mi prezent imieninowy (5 luty), to chciałabym dostać wózek dla inwalidów ;). W dodatku dzisiaj od 15.00 do 19.00 mam feryjny obóz taneczny..i tak bedzie od poniedziałku do piątku. I jak ja wytrzymam z tymi moimi nogami?? Znacie jakies sposoby? Bede musiala chodzic codziennie na autobus.. i spod urzędu iść 10 minutek do budynku, w którym trenujemy, czyli w SHL`ce. Moje biedne nogi! :(. Teraz, gdy piszę tą notkę wszystko mnie boli... głowa brzuch, plecy"od siedzenia", tyłek"od siedzenia", nogi, ręce"od pisania", buzia"od nie otwierania" ;), oczy "po prostu są zmęczone", więc zaraz odchodzę od kompa i idę się ubrać. Potem coś zjem i pooglądam sobie telewizję.. może jakieś fajne kanały znajdę.. Wczoraj około godziny 1 w nocy nie chciało mi się spać więc oglądałam gdzieś godzinkę kanał (nie śmiać się) Mango TV - chyba każdy zna te telezakupy. Oglądałam go, ponieważ on mnie najlepiej usypia.. przy nim oczy mi sie same zamykają :). Siedzę już dzisiaj rano od 7.. więc te 2 godziny już wystarczą... ojj... głodna jestem.... brzuch mnie boli... burczy mi w brzuchu.. idę zajrzec do lodówki..może znajdę jakiś smaczny kąsek.. :). Po śniadanku muszę sobie obandażować nogę.., żeby mnie nie bolała jak będę ćwiczyć (na początku jest godzinka rozgrzewki) i tańczyć... Muszę zajrzeć jeszcze do Unimaxu (taka firma) po jakąś kość do kopmutera dla taty :)