Nareszcie 2004!!

No.. nareszcie oststnia cyferka w liczbie roczku zmieniła się z 3 na 4 :) i to oznacza, że mamy Nowy Roczek (Stary se już poszedł). Sylwek był extra.. nie chce mi się odowiadać, bo dużo by tu tego było..., ale prawie najfajniejsze (prawie) były fajerwerki, ale najpiękniejsze były te, co wystrzeliwały najwyżej :). nie wiem dlaczego mają problemy z srewerem i czasmi na kilka dni blogi nie działają :/. Wtedy przeżywam koszmar, bo nie mam co ze sobą zrobić.. albo robię coś przy stronce, albo w coś gram, albo poprostu odchodzę od komputera... Już niedługo ferie i koniec I semestru uff... nareszcie... i tak jest dobrze, bo będę miała około 4.8...(jestem w I gimnazjum) ^^ . Ferie....ferie przeczuwam, że w tym roku będą superaśne: na 100% będę jeździła na narty na stoki, będę się ganiała z moim ukochanym jamniczkiem po śniegu ;). Wczoraj byłam na imieninach u cioci, było super. Graliśmy na komuterku w Chcken Invaders (czy jakoś tak..), czyli zabijaliśmy kurczaki ;).  A.. no tak.. zapomniałabym.. oglądaliście Światowego Idola? (podejrzewam, że tak). Boże dorgi! wiedziałam, że tak będzie... 8 miejsce Alex to porażka, ale ja bym jej nie dała wysokiego miejsca.. czyli jednak Kuba Wojewódzki typował dobrze.. (około 7 miejsca). Cieszę się, że wygrał Norweg, bo bardzo podobał mi się jego występ i piosenka :). Potem na pokazywali sędziów z innych krajów to zaniemówiłam... byli prawie tacy sami jak nasz Kubuś ;) (np. z USA: możesz mnie pocałować w moją wielką, czarną d*** ^^, hiehie, ale miał minę..). Zaraz będę kończyć, bo idę grać w NFS Underground, albo na sieci w StarCrafta (jeśli będzie mój brat cioteczny na necie)... i jeszcze raz chciałabym złozyć Wam życzenia: Szczęśliwego Nowego Roku i aby ten rok był o wieeele, wieele lepszy od poprzedniego.